Zima to okres, w którym zwykle więcej jemy, głównie z powodu Świąt Bożego Narodzenia oraz tego, że po prostu nasz organizm potrzebuje wtedy więcej kalorii niż w upalne lato, kiedy możemy praktycznie cały dzień wytrzymać „na samych płynach” i nie mamy apetytu. Święta to dla większości z nas okres spotkań rodzinnych, ale także obżarstwa, czasem nawet nie mamy wyboru, bo rodzina nalega by coś przekąsić. Dlatego podczas świąt trzeba się ostro pilnować. Nie ma co panikować, nie uciekaj od znajomych i rodziny w tym okresie.
Na początku trzeba sobie postawić cel by nie rezygnować z ćwiczeń. Nawet najcięższe posiłki może nie spowodują zwiększenia wagi, ale trenuj.
Jednym z rozwiązań jest wspólne przygotowywanie takich dań wraz z rodziną. Zawsze jak będziecie wspólnie robić możesz podsunąć swoje pomysły czy składniki, które lubisz. Część produktów może będzie można zastąpić równie dobrymi, ale dietetycznymi zamiennikami.
Jak najczęściej sięgaj po owoce czy warzywa takie jak marchewka czy jabłko, dzięki temu zaspokoisz chociaż trochę głód i nie będziesz przejadać się daniami głównymi.
Pij dużo wody, a ograniczaj słodkie napoje i kompoty. Zawierają zwykle sporo cukru, a cukru. Nie przejadaj się ciastami, wystarczy spróbować po kawałku, a nie od razu po kilka.
Wychodź często na spacer. Nie siedź całymi dniami domu, bo to tylko kusi do objadania się, wyrwij znajomych czy rodzinę na świąteczny spacer.
Gdy mamy na stole wiele potraw do wyboru to decyduj się na te, które mają mniej kalorii i są zdrowsze. Jedząc żuj dokładnie pokarm by czuć się syto.
Zaplanuj sobie z góry co będziesz jeść w danym dniu plus np. dodatkowo tylko po dwie, trzy rzeczy tego co proponuje nam rodzina? Zawsze to jakieś już ograniczenie. Rodzinie powiedź także, że się odchudzasz na pewno to zrozumieją i może nie będą zmuszać do częstego jedzenia.
Dieta na świętach nie musi być sztywna, gdyż zaraz po Bożym Narodzeniu zaczyna się okres taneczny, choćby Sylwester. tam można spalić dużo kalorii, więc nie unikaj tańca.
