Alternatywny sposób odżywiania- dieta przemienna

0
1630
dieta przemienna

Jednym z popularnych sposobów odchudzania jest głodówka – jako sposób na oczyszczenie organizmu. Nie jest jednak zalecana jako zdrowy i zbilansowany sposób odżywiania, a zwłaszcza jako sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów. Dlatego tak zwana dieta przemienna, znana również pod nazwą 50/50, ma trudności ze zjednaniem sobie zwolenników. Pomimo faktu,  iż wciąż pojawiają się nowe dowody na jej pozytywny wpływ na ludzki organizm. Dieta przemienna i związana z nią narzucona rygorystyczna samodyscyplina może się okazać dla wielu bezskutecznie odchudzających się osób, wymarzoną drogą do sukcesu.

W zasadzie mówiąc szczerz, samodyscyplina nie jest tutaj  prawidłowym określeniem, ponieważ zasada takiej diety przemiennej opiera się w największym możliwym stopniu na wyeliminowaniu stresogennego czynnika, jakim dla wielu osób jest świadomość bycia na diecie. Psychologiczne podejście tej diety zakłada, że przekonanie o fakcie bycia na diecie automatycznie zniechęca nas i automatycznie czyni nas nieszczęśliwymi z tego faktu. Dieta 50/50 w sprytny sposób oszukuje organizm odchudzającego się, dzięki wyrównaniu bilansu energetycznego.

 

Zasady takiej diety są banalnie proste: pierwszego dnia jesz tyle, ile chcesz, co chcesz i dokładnie tak, jak chcesz, aby następnego dnia trzymać się ścisłej zasady, która polega na spożyciu maksymalnie 25% wartości dziennych kalorii zalecanych dla ciebie. Jedyne, czego stanowczo należy unikać w dni, w które będziemy sobie pozwalać na więcej to tłuste mięsa i tłusty nabiał. Półtłusty ser będzie już lepszym rozwiązaniem kalorycznym, podobnie jak białe, chude mięso np. kurczak lub indyk. Jeżeli w ciągu dnia, w którym jemy normalnie pojawią się w głowie fantazje o kebabie, torcie lub serniczku z pobliskiej cukierni – proszę bardzo, możemy sobie pofolgować. Jedyne na co koniecznie trzeba uważać to fakt, aby nagminne spożywanie ewidentnie niezdrowych przekąsek, nie odbywało się każdego dnia, kiedy zjadamy pełne, normalne posiłki. Takie skrajne wahania uniemożliwią pojawienie się efektów, na których wystąpieniu zależy nam przecież najbardziej.

dieta przemienna

Co w tym trudnego?

Pierwsze  kilka dni „głodnych” na pewno będzie nieco męczących. Może się również okazać, że będą wręcz zniechęcające. Nie warto się jednak poddawać po pierwszych niepowodzeniach. Niech wynagrodzeniem za trudy „postu” będzie kolejny dzień, w którym nie będziemy musieli  liczyć kalorii, ani też niczego sobie odmawiać. Jeden dzień wstrzemięźliwości od spożywania dużej ilości pokarmów w takim przypadku będzie wpływał również zbawiennie na stan naszego układu pokarmowego. On również musi sobie czasem odpocząć. W przypadku jeżeli przekroczy się zalecane 25% kalorii, to nie jest to powód do przerwania diety. Następnego dnia powinniśmy wynagrodzić się za podjęty trud i włożony w post wysiłek, ale już dnia kolejnego, należy bardziej się pilnować. Tak skonstruowana dieta 50/50 w zasadzie teoretycznego założenia musi się udać. Jedyne co należy zrobić, to przyzwyczaić siebie i własny organizm do nowego, odmiennego sposobu żywienia.

Jakich efektów możemy się spodziewać?

Imponujących! Dzieje się tak, ponieważ od początku w zasadzie spożywamy niemal o 50% mniej pokarmu, niż wcześniej. A dodatkowo u osób, które stosowały dietę przemienną, stwierdzono ogromny wzrost energii i lepsze samopoczucie, już w pierwszym tygodniu stosowania. Najlepsze wyniki przy stosowaniu diety 50/50 osiągano po ok. 3 tygodni od rozpoczęcia kuracji.  Ponieważ szybko zyskujemy motywację na następne dni diety, z powodu pierwszych, szybko widocznych efektów dzięki nowemu sposobowi odżywiania się. Poprawia się też ogólne samopoczucie. Samodyscyplina, dzięki której udało nam się przestrzegać ścisłej diety w dni, kiedy ograniczamy kalorii, również wpłynie na naszą dalszą motywację. Nietrudno będzie wyobrazić sobie radość człowieka, który przez długi czas próbował ciągle nowych diet bezskutecznie. I wcześniej żadnej z nich nie udało mu się doprowadzić do końca, ani uzyskać widocznych efektów. Dieta przemienna, ze właśnie względu na dobry wpływ na zdrowie psychiczne dietujących, może spokojnie stać się nowym sposobem na lepsze odżywianie się. Będzie to już jedynie kwestia samodyscypliny i wypracowania odpowiedniego nawyku.

Dla kogo?

Przede wszystkim dla osób zrezygnowanych, zmęczonych i zawiedzionych mizernymi efektami poprzednich diet. Dla osób, które dobija myślenie o tym, że znowu nie wolno im jeść tego, na co mają ochotę. Dla wszystkich osób, które poszukują swojego sposobu na zdrowe odżywianie, i wprowadzenie w życie nowych nawyków, które nie będą się łączyły z rezygnacją na wsze czasy z ulubionych przekąsek i smacznych, ale niezdrowych potraw. Zdecydowanie też dla tych wszystkich osób, które mają problemy z nadwagą, ale też podejmowaniem ważnych decyzji, a w konsekwencji z regularnością i samodyscypliną w życiu, wynikają z psychologicznych braków. Takie małe oszukanie swojego organizmu na pewno wam się powiedzie, jeżeli będziecie zmotywowani, wykażecie minimum chęci trzymania dni postnych. Wykorzystajcie nawyki i nie poddacie się przez niepowodzenia. Będzie trudno przez pierwszy tydzień lub dwa. A nawet jeżeli coś nie pójdzie po waszej myśli i się chwilowo poddacie, to otrzepcie się, wstańcie i walczcie dalej. Miejcie na uwadze, że walczycie nie tylko o atrakcyjna sylwetkę, ale też o własne zdrowie.

 

[Głosów:1    Średnia:2/5]
PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ