Yerba Mate przebojem wdarła się na rynek. Wielu ludzi zastępuje picie kawy właśnie naparem z ostrokrzewu paragwajskiego. Jego działanie na organizm jest podobne, ale o wiele bardziej korzystne dla zdrowia. O czym powinniśmy pamiętać pijąc Yerba Mate zamiast porannej kawy?
Postaw na zdrowy poranek
Jeśli pragniemy rozpocząć swój dzień od rozbudzającej dawki kofeiny, wybierzmy zdrowszą alternatywę, czyli Yerba Mate. Napar z ostrokrzewu paragwajskiego działa podobnie do kawy, skutecznie pobudza organizm, ale dawka kofeiny jest o wiele łatwiej przyswajana niż w przypadku napoju kawowego. Dodatkowym atutem jest szereg zdrowotnych właściwości, które zapewnia ten coraz popularniejszy napar.
Działanie 150 mikroelementów, witamin, minerałów i antyoksydantów sprawia, że jest to zdrowsza alternatywa dla najpopularniejszego napoju z kofeiną, czyli kawy. Yerba Mate działa pobudzająco nie tylko na siły fizyczne, napar sprawdzi się również w pracy biurowej pomagając nam skupić się na ważnym celu. Napar można pić nie tylko na ciepło, w ciepłych miesiącach możemy dodać do napoju lodu i cieszyć się orzeźwieniem. Dodatkowo możemy wzbogacić jego smak dodając cytryny, limonki lub inny ulubiony owoc. Napar sprawdzi się także podczas zatruć lub infekcji, jego szeroki w zdrowotne właściwości skład sprawi, że nasz organizm zyska konieczne do regeneracji minerały. Pamiętajmy jednak, aby nie pić naparu na pusty żołądek, zawsze pamiętajmy o najważniejszym posiłku dnia – śniadaniu.
Krótka historia Yerba Mate
Yerba Mate jest naparem znanym od wieków wśród Indiańskich plemion. Na świecie spopularyzowali go europejscy hodowcy – Jezuici. W przeciągu niespełna 150 lat stworzyli oni prawdziwe imperium, które w krótkim czasie mogło rywalizować z najpopularniejszym w Europie napojem, czyli herbatą. Europejscy monarchowie dostrzegli jednak zagrożenie ze strony rosnącego w siłę zakonu trudniącego się handlem Yerba Mate. Zakonników wygnano z terenów ich hodowli i starano się przejąć ich plantacje, jednak bezskutecznie. Jezuici sekret uprawy zabrali ze sobą. Dopiero 130 lat po wygnaniu zakonników poznano warunki umożliwiające hodowlę ostrokrzewu paragwajskiego. Sekret tkwił w odpowiednim przygotowaniu nasiona do zasadzenia, jego skorupa była bardzo twarda i wymagała namaczania w gorącej wodzie. Zakonnicy wykorzystywali metodą zupełnie inną, jednak również skuteczną. Nasionami karmili kury, a te podczas trawienia przygotowywały je do zasadzenia. Obecnie każdego roku produkuje się około 200.000 ton suszu Yerba Mate i tereny jego uprawy wynoszą niemal 140 tysięcy hektarów.
